Monthly Archives: April 2020

Pomaluj mi swiat

….Drodzy Panstwo, posylam nasza piosenke, ktora spiewamy od paru lat, a teraz jest ona szczegolnie  wazna, gdyz  musimy sie wspierac i bardzo pozytywnie myslec. Piosenke te spiewaja aktorzy Teatru Ateneum w Warszawie. Milego sluchania…pozdrawiam serdecznie..Krystyna Swirska.9

[fvplayer id=”3″]

Klasa czwartkowa…lekcje na Skype podczas pandemii….

……nikt z nas nigdy nie przypuszczal, ze nasze lekcje, spotkania czwartkowe moga sie odbywac ..wirtualnie. Widzimy sie, slyszymy sie, ale nie czujemy sie……fizycznie. Nie mozemy sie przytulic na powitanie, czy pozegnanie. Na pewno kazdy z nas czuje podobnie jak ja….. czy to jakis film??? jakas fikcja??? Wiemy, ze zaatakowal nas WROG !!!, ktorego nie mozemy zobaczyc, ktory jest bardzo malenki, nawet ciekawie wyglada spod mikroskopu, ale…… no wlasnie.   Bardzo szkodzi calemu swiatu, calej ludzkosci. Niszczy wszystkich, a przez to i wszystko. Jest zabojca numer 1 !!! A najgorsze jest to, ze w dobie najwyzszej techniki, gdzie kroluja najlepsze telefony komorkowe i nie tylko… nikt na razie nie potrafi poradzic sobie z tym paskudnym, zlym ignorantem, ktory zawziol sie i nie chce “odpuscic”. No coz….siedzimy w domu, bo musimy, a spotykamy sie zglebiajac nadal tajniki jezyka polskiego, bo chcemy…nie musimy!. Jako nauczyciel…( robie to po raz pierwszy, ucze poprzez internet), poznaje tajniki tego swiata wirtualnego, no i jest to dla mnie tez nowa nauka. W kazdy czwartek o 17:00 widzimy sie na Skypie, przygotowani do kolejnej lekcji. Nie wszyscy maja czas, takze na przemian.. kto moze..jest!  Dzisiaj nasza droga pani Ela, miala problem ze skypem , ale nie poddala sie i my tez nie!  Lekcja sie odbyla , a pani Ela przez telefon, jak zawsze swietnie dawala sobie rade nie widzac nas, tylko slyszac. Przez poltorej godziny szlifujemy koniugacje, deklanacje, tlumaczenia, czytamy wiersz, no i najwazniejsza rzecz, to, ze znow sie mozemy spotkac, byc ze soba, byc  razem. To takie wazne dla niektorych osob, mysle, ze dla wszystkich nas. Nie wolno nam sie poddac jakims smutkom, depresji, czy psychozie zla. Musimy byc silni, pelni optymizmu, wiary w lepsze jutro. Usmiechajmy sie do siebie, badzmi nadal dobrzy dla siebie, myslmy pozytywnie, dbajmy o bliskich, o siebie rowniez. Na pewno skonczy sie ta gehenna, ta stagnacja i wkrotce nastana normalne dni. Niektorzy z nas tesknia za staniem w korach na autostradzie, za tlokiem w pomieszczeniach, za halasem, za chodzeniem do sal gimnastycznych i tak dalej….. Wierzmy, ze…. BEDZIE DOBRZE….K.S.