Śmierć naszej Rysi, Pani Ryszardy Łapińskiej spowodował ogromną pustkę w naszych sercach. Pozostały wspomnienia, ale i mnóstwo różnych materiałów, z których do dzisiaj korzystam, ucząc kilka grup o różnych poziomach znajomości języka polskiego.
I tak już zostanie. Będziemy pamiętać wszystko co związane było z Panią Ryszardą.
Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, a nasze zajęcia trwają już od września. Nadal trwa klasa poniedziałkowa, czwartkowa, środowa i piątkowa. Jak wcześniej już wspominałam, mam kilka grup, z którymi prowadzę zajęcia na Zoom, oprócz poniedziałków.
Poniedziałki to kurs kredytowy z uczniami szkół średnich i jak dotychczas zainteresowanie kursem jest dość spore. Po raz pierwszy w tym roku mam kilku uczniów mówiących bardzo słabo po polsku. W związku z tym spotykam się dodatkowo z nimi na Zoom, aby poćwiczyć, powtórzyć lub nauczyć się materiału, z którym słabiej sobie radzą.
W środy jest grupa dorosłych i młodszych studentów o zupełnie innym profilu znajomości polskiego. Czwartki, to “stara gwardia” i zajęcia nasze są często spotkaniami, na których dzielimy się swymi wrażeniami …. “jak minął tydzień”? Oczywiście wszystko po polsku.
Piątki, to lekcja z panią Tosin- studentką z Atlanty-USA, a później z uczniami ze szkoły podstawowej. Wtorki są raczej wolne, ale w razie
“nagłej awarii”, bywają też zajęte uczeniem.
Była akademia z okazji Dnia Niepodległości, w której aż dziesięciu uczniów brało czynny udział. Miałam spotkanie z rodzicami, od których mam ogromne wsparcie i zrozumienie. Kontakt z opiekunami studentów, jest bardzo istotny w pracy nauczyciela. Przekonałam się o tym wielokrotnie. Jak co roku układając program na kolejny rok szkolny, stawiam na jak najlepszą znajomość języka polskiego w czytaniu, pisaniu i mówieniu. I to się udaje! Przy okazji poznajemy bardziej polską gramatykę, geografię Polski, historię, czy znanych Polaków.
W przerwach umilamy sobie czas przegryzając dobrą, zdrową, czarną czekoladą, słuchając polskich piosenek.
Zupełnie inaczej przebiega czas w środy czy czwartki.
Pisałam wcześniej, że nasz kurs języka polskiego
na Zoom zaczął się jeszcze podczas pandemii i trwa to tak aż do dzisiaj. Jest to duże uRłatwienie spowodowane zamieszkaniem nas wszystkich w różnych miastach.
Wakacje, które przeminęły…spędziłam jak co roku– w Polsce.
Po raz pierwszy nie wyjeżdżaliśmy poza granice Kołobrzegu, z wyjątkiem Koszalina, gdzie byliśmy na wspaniałym spotkaniu z byłym i przyszłym premierem. Cieszyliśmy się słońcem, piaskiem i wodą w naszym mieście, który pięknieje z roku na rok.
Wrócę jeszcze do 15 października, do dnia wyborów. Bardzo ważne wydarzenie dla wszystkich Polaków. Oczywiście mieliśmy z mężem tę przyjemność pojechać do Toronto i głosować według naszych poglądów, zgodnie z sercem i rozumem. Cieszymy się, że się udało!
Z pewnością każdy Polak śledzi co się dzieje w państwie Polskim i z uwagą przyjmuje wszelkie dobre i złe wieści.
Polityka zwaśniła wiele, wiele ludzi, ale wierzę, że to niebawem się zakończy i każdy poda sobie dłoń i przytuli do serca drugiego człowieka. K.S.
